Gorzki smak utraty władzy?

Aktualności, Wtorek, 10 listopada 2020
Gorzki smak utraty władzy?

Szanowni Państwo,

Narastająca i zaostrzająca się w przestrzeni medialnej fala mowy nienawiści pod adresem  Powiatu Hrubieszowskiego nie może być dłużej akceptowana.

Wszelkie działania władz powiatu, jak również pracowników instytucji podległych Staroście Hrubieszowskiemu są zgodne z powszechnie obowiązującym prawem oraz wykonywane z należytą starannością, dlatego też propagowanie i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, mających na celu zdyskredytowanie osób odpowiedzialnych za zadania w Powiecie Hrubieszowskim, jako jednostce samorządu terytorialnego będą skutecznie eliminowane.

Powiat Hrubieszowski działa i służy swoim mieszkańcom, dlatego też fałszywe oskarżenia nie zostaną przemilczane. Rzetelnym wyrazem powyższego jest informacja, prezentowana w artykule o naliczaniu opłat za zajęcie pasa drogowego do zapoznania, z którą uprzejmie zachęcamy.

Podkreślić należy, że priorytetem w działaniu Powiatu Hrubieszowskiego jest zapewnienie wszystkim mieszkańcom jak najlepszej infrastruktury drogowej.

 

Gorzki smak utraty władzy?

Od kilku tygodni w lokalnych mediach pojawiają się informacje o rzekomo narastającym konflikcie na linii Cukrownia Werbkowice – Powiat Hrubieszowski.  Gdzie zatem należy szukać odpowiedzi na pytanie, czy faktycznie konflikt istnieje, kto ma interes w tym, aby go eskalować, a także, gdzie jest jego faktyczne zarzewie – w powiecie czy w cukrowni?

Faktem jest, że w czerwcu bieżącego roku doszło do zmiany władzy w Powiecie Hrubieszowskim i z funkcji starosty odwołana została Maryla Symczuk. Jednak długo nie pozostawała bezrobotna i mimo braku doświadczenia zawodowego w kierowaniu spółką prawa handlowego, została dyrektorem Cukrowni Werbkowice. Jak, więc wytłumaczyć decyzję władz Krajowej Spółki Cukrowej,  do której należy również Cukrownia Werbkowice o powierzeniu zarządzania dużym zakładem produkcyjnym osobie, która wcześniej pracowała, jako nauczyciel, a dzięki wejściu do polityki przez krótki czas zarządzała placówką terenową KRUS i Powiatem Hrubieszowskim? Czy, zatem politycy obecnie sprawujący władzę mogą wszystko? W kontekście powyższego należy również zadać pytanie, dlaczego Pani dyrektor cukrowni pała niechęcią do obecnych władz powiatu i stara się wzniecić konflikt, który nie ma uzasadnienia prawnego.

O co naprawdę chodzi w tych rozgrywkach?

Powodem ostrej retoryki dyrekcji cukrowni pod adresem władz powiatu było naliczenie Cukrowni Werbkowice opłat za zajęcie pasa drogowego przez Powiatowy Zarząd Dróg w Hrubieszowie. Jednak przedmiotowa opłata wynika wprost z ustawy o drogach publicznych oraz z Uchwały Rady Powiatu w Hrubieszowie Nr XIII/119/2007 z dnia 28 grudnia 2007 r. w sprawie określenia wysokości stawek opłaty za zajęcie 1 m kwadratowego pasa drogowego za każdy dzień zajęcia i nie zależy od dobrej lub złej woli władz powiatu czy dyrektora PZD. Odmienne jednak zdanie w tym przedmiocie prezentuje Pani dyrektor, która uważa, że wzorem lat ubiegłych zamiast uiszczania opłat wystarczy przekazać na rzecz PZD kruszywo, które mogłoby posłużyć do remontu dróg powiatowych. Pytanie jednak, które z asfaltowych dróg powiatowych miałyby zostać w ten sposób wyremontowane. Każdy z mieszkańców powiatu domaga się dobrej infrastruktury drogowej, która niestety nie da się ukryć, jest niszczona przez transport samochodowy ponad pół miliona ton buraków do cukrowni w krótkim okresie czasu i na dodatek często w bardzo niekorzystnych warunkach pogodowych. Taki stan rzeczy powoduje, więc dużych rozmiarów zniszczenia w infrastrukturze drogowej powiatu, natomiast koszt opłaty za zajęcie pasa drogowego w przypadku cukrowni zamyka się jedynie w kwocie 190 tysięcy zł, która zostanie przeznaczona na remont zniszczonych dróg, co jest znikomą kwotą w porównaniu do kosztów, jakie powiat ponosi na remonty. Warto jeszcze dodać, że władze powiatu proponowały, aby za zniszczenia dróg spowodowane dostawą buraków, cukrownia wyremontowała, za równowartość należnej opłaty, odcinek wybranej drogi powiatowej, co jednak tylko zaostrzyło stanowisko Pani dyrektor w przedmiotowej sprawie.

Dlaczego jednak Pani dyrektor prezentuje tak wyraziste poglądy wobec władz powiatu a zdaje się milczeć i lekceważyć głos plantatorów w sprawach badań polaryzacji, która bezpośrednio wpływa na cenę dostarczanego surowca? Kiedy Pani dyrektor największego zakładu produkcyjnego w powiecie, wypowie się w mediach, jakie starania czyni w zakresie oszczędności i obniżania kosztów własnych przedsiębiorstwa, aby rolnik za swoją ciężką pracę otrzymywał godziwą zapłatę? Kiedy Pani dyrektor merytorycznie, w oparciu o posiadaną wiedzę w zakresie zarządzania spółką prawa handlowego, wyjaśni nie tylko protestującym u bram zakładu rolnikom, ale również nam wszystkim, jak zarządza zakładem, aby zarówno plantatorzy, jak i pracownicy cukrowni nie patrzyli z niepokojem w przyszłość?

W tym miejscu warto również zadać pytanie, czy prezentowany obecnie fałszywy przekaz społeczny, jaki uskutecznia w mediach dyrektor Cukrowni Werbkowice Pani Maryla Symczuk pod adresem władz powiatu, to może już praca na własny rachunek na poczet przyszłych wyborów oraz osobiste porachunki za odwołanie z funkcji starosty?

Władze powiatu nie pozostaną jednak obojętne i bierne, kiedy polskiemu rolnikowi może dziać się krzywda. Nie pozostaną również obojętne na hejt bez względu na to, kto będzie jego autorem, gdyż wszelkie działania są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa i na rzecz mieszkańców.

Galeria zdjęć


Goganet